Nowa Rutyna. Taka jak stara. Tylko nowa.
Kategoria: blog
Scena finałowa
Plan był taki:

Fotowakacje 2021/50
Skończyłeś? Prawie świta…
Serce i Rozum, Przeprowadzka

Fotowakacje 2021/49
Ostatni weekend wakacji spędzamy dokładnie tak, jak całą ich resztę: W DOMU.
Blogerka kulinarna
Ja sobie to wszystko dokładnie przemyślałam.
Nieco sparafrazowany Shrek
Raport sierpniowy
Wbrew pozorom od powrotu z Holandii nie urządzamy sobie dolce far niente. Można rzec, że nawet wręcz przeciwnie.
Drugie imieniny
Imieninowy weekend spędzam na wdrażaniu w życie mojego nowego motta.
Błędy wychowawcze
Miało być dzisiaj o wakacyjnych duperelach, ale wieczorem przywlókł mi się temat, przez który zarwałam kolejną noc. I jeśli go teraz nie przemielę, to być może kolejną będę mieć w plecy. Zatem wybaczcie.

Weekend w Holandii
„Cieszysz się, że wracasz do domu?” – zapytał BlueBoy gdzieś pomiędzy tymirobakami a wieczornym drinkiem.
Hoi!
Ostatni weekend spędziliśmy (jak wiecie) w Roermeond. Wróciliśmy skonani dziś, tuż po północy. Teraz przeglądam zdjęcia (tak, Dasia – PAMIĘTAM) i porządkuję myśli. I mam mały problem.

U Artystki
Ponieważ nadal niby wypoczywamy, pozostałabym przy wczorajszej fotorelacji. Ale że Tetryk zgłosił zastrzeżenie, to tak na szybko rzucimy okiem na wizytę w Pracowni Artystki. I powiem wam tylko tyle, że tam jest obłędnie. A zobaczenie […]

Fotowakacje 2021/46
Pole słoneczników

Fotowakacje 2021/45
Nie jestem pewna, czy walizki robią wakacyjny klimat, ale z pewnością są z wakacjami związane tematycznie.

Fotowakacje 2021/44
Nie to, że mi wena siada. JA siadam. A właściwie leżę i podnieść się nie mogę. A tu jeszcze nie dość, że atrakcje, to jeść chcą. Znaczy głównie panicze jeść chcą. Nie że atrakcje są […]

Jaś 21
Ósmy ósmy dwa tysiące. Data, która zmieniła moje życie. Tak samo ważna, jak dwunasty szósty dziewięćdziesiąt siedem, czy trzydziesty dziewiąty dwa tysiące, a jednak zdecydowanie inaczej. Tyle razem przeszliśmy… Tyle jeszcze przed nami. Sto lat, […]

FOTOWAKACJE 2021/43
Myślicie, że skoro Piter od ręki znalazł firmę remontową, to dalej poszło jak z płatka?

Remont czyli FOTOWAKACJE 2021/42
Dom nam się sypie.
Najlepsze. Najgorsze.
Wiecie, co jest najlepsze w Internecie? Że spotykamy w nim ludzi, których nigdy byśmy nie spotkali. Którzy mieszkają na drugim końcu świata, mają innych znajomych i nigdy nie byli na naszej ulicy, a z którymi […]

Fotowakacje 2021/40
W poszukiwaniu tematu na dziś zajrzałam pod prysznic.
Może być.
Oberżyna
Powinnam wrzucać kolejne zdjęcie z Fotowakacji W Domu, ale mój mózg postanowił się skupić na innym zagadnieniu. Próbuję negocjować, ale cholernie jest uparty, więc nie wiem, czy mi coś z tych negocjacji wyjdzie.

Harry Potter
Wycieczka do Londynu, a zwłaszcza do
Warner Bros. Studio Tour London
miała być główną atrakcją tegorocznych wakacji i nagrodą dla chłopaków (i ich rodziców) na zakończenie szkolnej edukacji.

Fotowakacje 2021/39
Mąż się podlizuje. Pojechał rano po croissanty i zrobił mi na śniadanie
CAPPUCCINO
Orzeczenie
Zastanawiałam się, czy o tym pisać tu, na blogu. Bo ja znowu wszystko opisuję i potem nikt mi nie kupi książki bez zaskakujących zwrotów akcji i w ogóle… Ale z drugiej strony to by było nie bardzo fair – nie raz podtrzymywaliście mnie na duchu i teraz co? Mam pary z ust nie puścić?
Poza tym wszyscy dobrze wiemy, że ja tej książki nigdy nie napiszę…

Kuby imieniny w obrazkach
EDYTOWANY, bo podobno „znowu próbowałam się tanio wykręcić, zamiast coś napisać”.

Fotowakacje 2021/36
Jeśli zastanawiacie się, co robią farby we Włoskich Wakacjach, to wam powiem. Tradycję.
Koniec ery ostatniej szansy
Powinniśmy byli odciąć się dawno temu. Ale człowiek ma dobre serce i wrażliwość na drugiego. Również tego, który nieustannie bruździ, zawodzi i doprowadza do szewskiej pasji.

Fotowakacje 2021/32
Zawsze Prowansja
Spotkanie po latach, czyli życie towarzyskie Jakuba
Oberwało mi się (trochę), że przez te moje Fotowakacje to już w ogóle nie ma czego czytać na blogu. Jakbym nie uprzedzała, że skończyłam z blogowaniem… Jakbym nie poinformowała, że w drodze wyjątku dokończę wątek fotowakacji, żeby Jeden Taki Anonimowy Czytelnik nie mógł mi rykoszetem nie posprzątać łazienki… Ale proszę: vox populi… Kim ja jestem żeby się stawiać populi… Że o voxie nie wspomnę…

Fotowakacje 2021/30
Żaluzje czy okiennice?

Fotocośtam
Wybaczcie, ale mój mózg nie działa w takiej temperaturze. I’ll be back. Przynajmniej mam taką nadzieję…

Fotowakacje 2021/27
Forza Italia!!!
A najwłaściwszym sposobem na uczczenie włoskiego mistrzostwa jest oczywiście
PIZZA!!!
e-ZUS
Mamy weekend. W weekendy robię sobie wolne do Fotowakacji, więc mogę wam uprzejmie donieść, co się dzieje na froncie.
Sukces czy porażka?
Za nami kolejny tydzień Najdziwniejszych Wakacji Życia. Najdziwniejszych, bo TE wakacje powinny być jedyne w swoim rodzaju. Człowiek ukończył szkołę. Przed nim cała dorosłość. A póki co ma najdłuższe wakacje ze wszystkich dotychczasowych i może […]

Fotowakacje 2021/25
Lawendowe żniwa
Brejking nius, czyli (niestety) (znowu) miałam rację
Tego wpisu w ogóle by nie było, bo przecież powiedziałam, że koniec z Rutyną i jedynie dojadę do końca wakacji moją lekkomyślną deklaracją fotograficzną, ale…

Fotowakacje 2021/22
Prześcieradło zamiast kołdry

Fotowakacje 2021/20
Unter der Linden
Zażalenie
Sytuacja nam się nieco skomplikowała. Oczywiście wzięłam sobie do serca wszystkie wasze wypowiedzi (odpisałam na nie w komentarzach pod poprzednim wpisem), ale jak wiadomo zawsze jest ta kropla przepełniająca czarę, kropka nad i czy tam inny kamyczek wywołujący lawinę. Czyli jeden drobiazg, który trafia Goliata w czuły punkt.
Koniec pewnej epoki
Dziś jest taki… smutny dzień. Nie sądziłam, że kiedyś nastąpi i prawdę mówiąc jestem bezgranicznie zdziwiona, że jednak.

Suszarka, czyli ofiara cywilizacji.
Żeby mi tu nie było nieporozumień:
tak, ta ofiara, to JA.

Fotowakacje 2021/19
Magia kina, czyli ucieczka do Prowansji.
Ostatni dzień szkoły Jakuba
Nie śpię od świtu. Tego dnia bałam się od prawie dwudziestu lat. I teraz nadszedł.

Fotowakacje 2021/15
Zrób sobie drinka.

Gitarowy koniec roku szkolnego
Kończymy czwarty rok nauki gry na gitarze. BlueBoyowi idzie coraz lepiej i chyba nikt już nie zada pytania: „To co? Kontynuujemy we wrześniu?”. Bo wiadomo. Zapewne wielu gitarzystów w wieku BB gra o wiele lepiej […]

Fotowakacje 2021/11
Zjedz pomidora!

Fotowakacje 2021/10
Jeśli zastanawiacie się, co niby jest na tym zdjęciu, to odpowiem:
nietoperz

Fotowakacje 2021/9
Są takie dni, że jedynym wyjściem jest Porcelana…

Fotowakacje 2021/8
Zafunduj sobie Flamingo!

Fotowakacje 2021/5
Italia to muzyka.
Długi weekend
Są tu miłośnicy długich weekendów?

Fotowakacje 2021/4
Zjedz włosko-francuskie śniadanie!

Fotowakacje 2021/3
kup ceramiczną doniczkę i posadź w niej bazylię, oregano i rozmaryn!

Fotowakacje 2021/2
Naucz się paru przydatnych zwrotów po włosku!

Fotowakacje 2021/1
Casti, czyli zabierz ze sobą ładny widok
Projekt: wakacje 2021
Z pełną świadomością łamania własnej deklaracji, dyspensą Q, zachętą M oraz pełną niepokoju obserwacją P, informuję o rozpoczęciu tegorocznego projektu. Mieliśmy już Rolnik szuka żony, Taniec z gwiazdami oraz Twoja twarz brzmi znajomo. Czas na […]
Kartka dla Kuby
Kochani! W sumie niekochani też, bo dziś wszyscy jesteśmy jedną rodziną. Tak na chwilę, OK? 12 czerwca Kuba ma urodziny. Dwudzieste czwarte, co jak wiemy jest niemożliwe, skoro ja zatrzymałam się na dwudziestych piątych. Ale […]
Nie wiem, więc się wypowiem.
Uprzedzam, że pisałam na mocnym wkurwie, więc nie wszystkim się spodoba.
A, krytykować nie radzę, ban zagwarantowany.

Imieniny
Majowa Joanna powinna dostać konwalie. Konwalii akurat w Marcepanowym Ogródku nie mam, ale za to zakwitła mi peonia drzewiasta. I na tym koniec dobrych wiadomości, ponieważ w nocy zachorował Kuba i delikatnie mówiąc dzień mamy […]
I na co teraz będę narzekać???
Madre mnie opieprzyła, że wystarczy tych wakacji. I może przestałabym być taką egoistką i wreszcie coś napisała, bo tu ludzie czekają. Wprawdzie patrząc na liczbę komentarzy pod moimi blogowymi wpisami powinnam dojść do odpowiednich wniosków […]
?
Jest tu ktoś jeszcze?
Chwila wielkiego triumfu
OBIECUJĘ, że ostatni raz!!!
Książka się nie liczy – to chyba oczywiste…
Krótka piłka
Czasami nic tak człowieka nie stawia do pionu, jak oczywista oczywistość.
Wizja lokalna
Przedłużyliśmy sobie troszkę weekend i pojechaliśmy wczoraj na Ziemię Przodków.

Akcja: Młociny!
Mój niespełniający wymogów niepełnosprawności, zatem nieniepełnosprawny syn postanowił wziąć udział w charytatywnym biegu na drugim (i to dokładnie drugim) końcu miasta.
Psychopogaduszki.
Słuchajcie: MUSZĘ. No po prostu muszę, bo się uduszę. Zresztą ja nie pierwszy raz o tym, bo wiele razy się ostentacyjnie dziwiłam, że ludzie „przyznają się do depresji”. No dziwiłam się, bo dla mnie depresja […]
Pytania bez odpowiedzi.
Janina wyznała, że cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Chwała jej za to, bo uważam, że tabu istnieje, dopóki jego przedmiot jest ukrywany, ale jednocześnie jestem w rozterce.
Uśmiechnij się! Twoi wrogowie będą mieli zmarnowany dzień :D
Załamałam się na chwilę. Bo umówmy się, proszę państwa: tytanowe to ja mam oprawki od okularów, nie odporność na stres.
Brejkin nius, czyli orzeczenie
Dziś, w pierwszym dniu matur 2021 i rocznicy (nieodmiennie osiemnastej) urodzin Marianny, otrzymaliśmy orzeczenie BlueBoya o niepełnosprawności. Słów, jakich użyłam… Wiecie – nawet nie miałam świadomości, że je znam… Jak to się człowiek całe życie […]
Witamy w pierwszym dniu reszty twojego życia!
Zaczęły się matury, uczniowie ostatnich klas szkół ponadpodstawowych zakończyli naukę i stawiają czoła egzaminom.
Jak wiecie BB do matury nie przystępuje i jestem stuprocentowo przekonana, że była to decyzja właściwa, przemyślana i podjęta z należytym rozważeniem wszystkich ZA i PRZECIW. Zwłaszcza tych drugich.
Tak się składa, że w tym roku obaj moi synowi kończą ostatnie szkoły, jakie udało nam się dla nich znaleźć. I tu pojawia się, z nasilającą się w ostatnich dniach częstotliwością, pewne pytanie.
Zatem odpowiem na nie raz, wszystkim i w jednym miejscu.
Różne oblicza szczęścia
Możliwe, że już o tym pisałam. I jeszcze bardziej, że nie raz do tego wrócę. Bo historia jest tak… No właśnie nie wiem JAKA. Sami oceńcie 😀
O tym, jak mi rozwalili depresję i życiową pustkę
Obudziłam się w nocy nieszczęśliwa. Może nie wszyscy załapali, ale właśnie skończyło się coś więcej, niż szkoła BlueBoya. Więcej, niż tylko kolejny etap. Skończyło się wszystko, co przez kilkanaście lat wypełniało mi życie i stanowiło (w dużej mierze) jego sens.
Zostałam w przerażającej pustce i jedyne, co mi pozostało, to popadanie w coraz głębszą otchłań nicości…

Zakończenie(?)
Jest mi smutno. Nawet nie słodko-gorzko, tylko po prostu smutno.